bakulik bakulik online — Strona prywatna Łukasza Bakuły

przejdź do treści

Działy

Teksty

Kabaret

Przyjaciel piesek

motto: Pies – najlepszy przyjaciel człowieka. Człowiek – najlepszy przyjaciel samego siebie.

Osoby: Mąż, Żona

Mąż: Kochanie, myślę, że powinniśmy wyekspediować w dal naszego canis familiaris.
Żona: Co zrobić?
Mąż: No… Wydalić naszego pupilka.
Żona: Kogo?
Mąż: Naszego ulubieńca…
Żona: O co ci chodzi!?
Mąż: Powinniśmy wypieprzyć z domu tego cholernego psa!
Żona: Ależ dlaczego? Dzieci go kochają. On jest taki milutki…
Mąż: Milutki!?… Wyobraź sobie, schodzę w nocy do kuchni, żeby napić się wody, i co widzę? Azor siedzi za stołem, kanapeczka, piwko i telewizor ogląda! Pytam się: „Co jest?”! A wiesz, co on zrobił?
Żona: Co?
Mąż: Zaczął na mnie warczeć! Że spać mam iść, że on też chce skorzystać z dobrodziejstw… Aj, wyleci on! Na pysk!
Żona: To może nie wyrzucajmy go, tylko na noc wystawiajmy na dwór, jak kiedyś. Postawisz mu budę. Dostanie miskę z jedzeniem, z głodu nie umrze.
Mąż: Tego nie byłbym pewien. Ostatnio, gdy tak robiliśmy, sąsiad przez parkan przełaził i wyżerał pedigree z wołowinką…
Żona: Wiem… Teraz już tego nie zrobi.
Mąż: Dlaczego?
Żona: Podpięłam do ogrodzenia 1000 woltów.
Mąż: To nic dziwnego, że wracając z pracy znalazłem przed furtką list i zwęglone buty listonosza…
Żona: A co jest w tym liście?
Mąż: Życzenia od Zenka.
Żona: Z jakiej okazji?
Mąż: Z okazji urodzin.
Żona: Czyich?
Mąż: Jego…
Żona: Jego?
Mąż: Taaak… Za tydzień ma urodziny i życzyłby sobie dostać kosmyk włosów Elvisa, deskę klozetową z 24–karatowego złota, ewentualnie najnowszy model Ferrari z fotelami ze skóry mamuta.
Żona: Tylko tyle?
Mąż: Tak, tym razem wyjtkowo skromnie.

(chwila milczenia)

Żona: Wiesz co, mam pomysł. Dajmy mu naszego Azora. Pasują do siebie. A my upieczemy dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Mąż: Masz rację. Obydwaj są takimi pasożytami, że na pewno wykończą się nawzajem.

2001

Komentarze

Brak komentarzy Dodaj komentarz

Twój komentarz