Wiersze
Rendez–vous z deszczem
Kiedy pada deszcz
nie wiem co robić z rękami
Czy w kieszeniach trzymać je
czy uganiać się za kroplami…
Kocham gdy na mą głowę
okruchy dżdżu sypią się z nieba
Parasol sprzedałem – pieniądze rozdałem…
Niczego z tych rzeczy mi nie potrzeba
Gdy siedzę w domu
a chmury nad miastem płaczą –
– zazdroszczę drzewom bardzo
widząc jak z wiatrem tańczą
Wymykam się wtedy do parku
na małe rendez–vous z deszczem
Siadamy razem na ławce
a ja mu czytam swe wiersze…
2000
Brak komentarzy Dodaj komentarz