Wiersze
prośba o jesień
Wszy–
stko
zmęczone
Jak to drzewo
co je ścięli
wczoraj
Nie umiało
krzyczeć –
zapachniało
żywicą
i umarło
A wszystkie kwiaty wokół
wzniosły głowy
do nieba
Uniosły
dłonie liści
Modliły się
o święty spokój
jesieni
1999
Wszy–
stko
zmęczone
Jak to drzewo
co je ścięli
wczoraj
Nie umiało
krzyczeć –
zapachniało
żywicą
i umarło
A wszystkie kwiaty wokół
wzniosły głowy
do nieba
Uniosły
dłonie liści
Modliły się
o święty spokój
jesieni
1999
Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Łukasza Bakuły. Więcej informacji o licencji. Web of Trust
Brak komentarzy Dodaj komentarz